kobieta po trzydziesce ale jeszcze grubo przed czterdziestką, matka, żona..........;)
Łączna liczba wyświetleń
czwartek, 5 stycznia 2012
Nadzieja
Miałam dzisiaj nadzieje ze cos da sie zalatwic, ot tak bez lapówek, znajomości. Znów okazalo sie jaka ja naiwna jestem:) Chyba czas przystosować sie do panujacych zasad na tym świecie:) Pozdrawiam:)
Witaj! Rany ja dopiero teraz zauważyłam ten Twój komentarz u mnie w Domu na Skarpie! Chciałabym Ci dać znać, że tego bloga już nie ma... Na Vieviurze też nigdy się już nic nie pojawi. Stało się coś w co ciężko jest mi wciąż uwierzyć i nie umiem o tym nawet napisać, czekam na działania policji i wtedy dopiero będę mogła bloga wysłać w kosmos... Zapiszę sobie link do Twojego nowego miejsca i będę wpadać. Ja już nigdy nie odważę się chyba na publiczne pisanie bloga. Nigdy.... Zbyt wiele to kosztuje. Dosłownie i w przenośni. A co do Interii i złego funkcjonowania blogów to sama gotowałam się już by opuścić ten portal, bo wkurza niemiłosiernie... Vievióra-Pełnoletnia
Vieviórko kochana:) Dopiero dzisiaj tu zajrzalam. Bardzo mi przykro ze masz tak powazne klopoty ale dobrze że zglosilas to na policje. Teraz jestem pewna ze wydarzyło się cos o wiele poważnego niz myslałam. Pozdrawiam Cie cieplutko:)))
Witaj! Rany ja dopiero teraz zauważyłam ten Twój komentarz u mnie w Domu na Skarpie! Chciałabym Ci dać znać, że tego bloga już nie ma... Na Vieviurze też nigdy się już nic nie pojawi. Stało się coś w co ciężko jest mi wciąż uwierzyć i nie umiem o tym nawet napisać, czekam na działania policji i wtedy dopiero będę mogła bloga wysłać w kosmos... Zapiszę sobie link do Twojego nowego miejsca i będę wpadać. Ja już nigdy nie odważę się chyba na publiczne pisanie bloga. Nigdy.... Zbyt wiele to kosztuje. Dosłownie i w przenośni. A co do Interii i złego funkcjonowania blogów to sama gotowałam się już by opuścić ten portal, bo wkurza niemiłosiernie...
OdpowiedzUsuńVievióra-Pełnoletnia
Vieviórko kochana:)
OdpowiedzUsuńDopiero dzisiaj tu zajrzalam. Bardzo mi przykro ze masz tak powazne klopoty ale dobrze że zglosilas to na policje. Teraz jestem pewna ze wydarzyło się cos o wiele poważnego niz myslałam.
Pozdrawiam Cie cieplutko:)))